Eko marketing

Swego czasu reklamowano samochody elektryczne mniej więcej w ten sposób: “można ładować z gniazdka w domu, prąd jest śmiesznie tani, można jeździć prawie za darmo”. Niezadowalającą sprzedaż aut elektrycznych producenci starają się podnieść oferowaniem dodatkowej funkcji - magazynu energii. Tym razem mami się ludzi możliwością odsprzedaży zmagazynowanej energii oraz zarabiania na tym. Istotny jest tu jeden “mały” szczegół: w czasie ładowania czy pełnienia funkcji magazynu energii trzeba być fizycznie podpiętym do sieci, poprzez przewód… W miejscu, w którym ten przewód można podłączyć… Wpływa to istotnie na możliwość korzystania z funkcji “samochód”, ograniczając jednocześnie wybór miejsc parkowania.